Marketing rozwoju osobistego ma tendencję do składania odważnych obietnic. Wyświetliła mi się niedawno reklama, w której pewien popularny hipnotyzer obiecywał „usunięcie prokrastynacji” dzięki „treningowi podświadomości”. Czy prokrastynację można tak po prostu „usunąć”? A może istnieją bardziej bezpieczne i skuteczne sposoby na to, by przestać odwlekać ważne działania na później?
Zacznijmy od tego czym prokrastynacja jest, a czym nie jest. Prokrastynacja to nie jest jednorazowe odwleczenie jakiegoś działania z lenistwa czy braku czasu („Nie chce mi się dziś powiesić prania – zrobię to jutro”). To coś znacznie głębszego – przewlekłe, uporczywe odwlekanie rzeczy, które wiemy, że trzeba zrobić, a w dodatku nam na nich zależy. („Od pół roku bujam się z postawieniem swojej strony internetowej – zamiast tego cały czas robię zadania zastępcze”). Prokrastynacja jest zjawiskiem psychologicznym, często głęboko osadzonym w mechanizmach emocjonalnych, a nie – wbrew obiegowym opiniom – w braku umiejętności zarządzania czasem.
Kilka ważnych niuansów
▪️ Prokrastynacja polega na unikaniu – osoba prokrastynująca nie tyle nie wykonuje zadania, co unika go. Zadanie wydaje się zbyt trudne, zbyt stresujące, zbyt obnażające – zbyt jakieś. (Nie musi być takie obiektywnie, ale w mojej percepcji takie jest). Więc świadomie lub nieświadomie go unikam.
▪️ Ma charakter nawykowy – im częściej się odkłada, tym bardziej wzmacnia się taki schemat działania, tak że później odwlekanie staje się automatyczne.
▪️ Nie chodzi w niej o brak motywacji – wiele osób prokrastynujących bardzo chce coś zrobić, ale wewnętrzny opór i mechanizmy unikania są zwyczajnie silniejsze.
▪️ Często towarzyszy jej poczucie winy i wstydu – co z kolei może jeszcze bardziej pogłębiać unikanie. To takie błędne koło – wstydzę się, że prokrastynuję więc unikam zadań, które mogę potencjalnie odwlekać (żeby się nie wstydzić). Więc odwlekam coraz więcej rzeczy.
▪️ Może być to sposób na chwilową regulację emocji – prokrastynacja daje chwilową ulgę emocjonalną (przez chwilę nie muszę myśleć o czymś trudnym) ale prowadzi do długoterminowego stresu i frustracji.
A więc jak widzisz – prokrastynacja to nie jest tylko „problem z motywacją”, tylko subtelna walka z własnymi emocjami. To sygnał, że czegoś unikam. Jeśli prokrastynuję, to najczęściej znaczy, że psychika „próbuje mi coś przekazać”.
Odczytywanie sygnału
A więc z tej perspektywy – „usuwanie” prokrastynacji nie ma większego sensu. Bo ona nie jest wrogiem. Nie jest błędem w systemie. Jest wyraźnym sygnałem, że coś wewnętrznie w Twoim życiu (zawodowym albo generalnie w życiu) nie gra i warto się temu przyjrzeć.
Na co często „próbuje zwrócić naszą uwagę” prokrastynacja? Między innymi na:
▪️ Brak poczucia sensu (brak motywacji wewnętrznej) – wykonujesz obowiązki, ale nie masz mocnego „dlaczego”. Może Twoja praca nie jest spójna z twoimi wartościami, tożsamością ani potrzebami i zaczyna Cię to męczyć
▪️ Niepodjęte decyzje i brak konkretnego kierunku – odwlekasz, bo nie masz jasności, co dokładnie trzeba zrobić. Zadanie jest zbyt ogólne albo zbyt złożone. Nie wiesz, od czego zacząć, jakie kroki podjąć ani co jest naprawdę ważne. Brak decyzji blokuje działanie.
▪️ Nierozpoznane lub zablokowane emocje – np. lęk przed oceną, porażką, frustracja, poczucie wstydu – pojawiają się na myśl o zadaniu, ale nie umiesz ich do końca przyjąć ani nimi zarządzić, więc Cię blokują.
▪️ Przemęczenie psychiczne lub fizyczne – wiele osób przeciąża swój układ nerwowy i nadwyręża organizm. Mózg wymusza wówczas odpoczynek. Może zwyczajnie potrzebujesz naładować baterie?
▪️ Wewnętrzny bunt lub opór – być może bierzesz na siebie za dużo i masz trudności z odmawianiem? To często powoduje „czkawkę”i rodzi opór przed podejmowaniem kolejnych zobowiązań. Może masz w swoim życiu za dużo „muszę”, a za mało „chcę”?
Usuwanie prokrastynacji nie ma sensu
Jeśli prokrastynacja to sygnał, że coś w twoim życiu nie działa – to próba „usuwania” jej treningiem podświadomości nie ma większego sensu. Dlaczego?
▪️ Bo maskujesz objaw, zamiast zrozumieć przyczynę – zamiast zająć się lękiem, przemęczeniem czy brakiem sensu, próbujesz się „zaprogramować” do działania. To działa na chwilę, ale problem wraca.
▪️ Bo ignorujesz ważne informacje o sobie – prokrastynacja pokazuje Ci, że coś tu nie gra. Jeśli ją wyciszysz, tracisz kontakt z tym, co naprawdę potrzebuje uwagi.
▪️ Bo to może pogłębić konflikt wewnętrzny – Ty mówisz sobie „działaj!”, ale to nie zmienia faktu, że jakaś część ciebie nadal mówi „stop!”. Siłowanie się z tym pogłębia napięcie, zamiast je rozwiązywać.
Marketing rozwoju osobistego
Poza tym – w sensie naukowym i psychologicznym „trening podświadomości” nie istnieje jako spójna, uznana metoda. To pojęcie pochodzi głównie z języka marketingu rozwoju osobistego i ezoteryki. W psychologii nie ma jednej „podświadomości”, którą da się trenować jak mięsień (jest wiele procesów nieświadomych).
„Trening podświadomości” działa na wyobraźnię, bo ludzie chcą prostych narzędzi, które natychmiast ich zmienią bez żadnej pracy, a słowo „podświadomość” brzmi tajemniczo i potężnie. Ale pamiętaj, że marketing lubi nadużywać naukowych słów bez naukowej głębi.
Pod „treningiem podświadomości” kryją się najczęściej takie metody jak afirmacje, wizualizacje, sugestie hipnotyczne, autohipnoza czy NLP. Część tych technik może mieć pewien dodatkowy, wspierający efekt – ale dobrze użyte, w odpowiednim kontekście. Nie usuną one jednak głębszych problemów, które stoją za prokrastynacją. Natomiast jeśli będą używane bez refleksji, mogą nawet odciąć Cię od realnych sygnałów, które zdecydowanie warto zrozumieć, a nie je wyciszać.
Co zadziała lepiej?
Ponownie – jeśli prokrastynacja to sygnał, to sensowna praca polega nie na jej zagłuszaniu, tylko na zrozumieniu, co się za nią kryje. Co może realnie pomóc
▪️ Zwiększenie poziomu świadomości i inteligencji emocjonalnej – rozpoznawaj, co naprawdę czujesz, gdy odkładasz. Lęk? Napięcie? Poczucie bezsensu? Samo zauważenie tego już coś zmienia.
▪️ Praca z wewnętrznym krytykiem i przekonaniami – „znowu zawalisz”, „nie umiesz”, „musisz być idealny” – to głosy, które warto zatrzymać i przepracować.
▪️ Odzyskiwanie poczucia sensu i wpływu – warto poznawać siebie i podejmować decyzje zgodne ze swoimi wartościami, osobowością i potrzebami. Nie chodzi o to, że mamy „nic nie musieć”, ale chodzi o to, by przynajmniej częściowo żyć w zgodzie ze sobą.
▪️ Regeneracja i odbudowa zasobów – bo odpoczynek to nie luksus, a paliwo, którego po prostu potrzebujemy.
▪️ Plan i małe, konkretne kroki – jasny plan rozbity na kroki jest zawsze lepszy i mniej paraliżujący niż mglista wizja przyszłości.
▪️ Czasem psychoterapia lub coaching – jeśli prokrastynacja jest silna, przewlekła i frustrująca, warto poszukać wsparcia. Dobra terapia albo coaching może pomóc zrozumieć mechanizmy, które samemu trudno zobaczyć, i znaleźć własny sposób działania.
Podsumowując – prokrastynacja to nie jest zepsuty nawyk, który trzeba „naprawić”. To informacja. A jeśli ją zrozumiesz – możesz dojść do rzeczy, które naprawdę będą miały dla Ciebie znaczenie i popchną Cię do przodu.
ROZWIJAJ SIĘ ZA 0 ZŁ!
➤ Pokonaj wewnętrznego sabotażystę.
➤ Zdobądź strategie działania i myślenia.
➤ Zarządzaj emocjami i buduj skuteczne nawyki.
BEZPŁATNA LEKCJA W KAŻDĄ ŚRODĘ.


Z tej strony Robert Szczepaniak.
Jestem trenerem inteligencji emocjonalnej, coachem i konsultantem RBT (Racjonalna Terapia Zachowania).
Zawodowo pomagam przedsiębiorcom, freelancerom, konsultantom i liderom rozwijać osobistą i zawodową skuteczność oraz mentalną odporność.
Mam za sobą ponad 6000h przeprowadzonych konsultacji indywidualnych oraz ponad 200 zaprojektowanych szkoleń i warsztatów.
ROZWIJAJ SIĘ ZA 0 ZŁ!
➤ Pokonaj wewnętrznego sabotażystę.
➤ Zdobądź strategie działania i myślenia.
➤ Zarządzaj emocjami i buduj skuteczne nawyki.
BEZPŁATNA LEKCJA W KAŻDĄ ŚRODĘ.
UWAGA TECHNICZNA:
W niektórych tekstach na tym blogu, korzystam z narzędzi AI, ale wyłącznie w celu redakcji i korekty językowej.
Pomysły, wiedza, przykłady i wszelka część merytoryczna są w całości moje.